
Toyota liderem prac nad bateriami ze stałym elektrolitem
Toyota zgłosiła 1 331 patentów związanych z bateriami ze stałym elektrolitem – wynika z analizy opracowanej dla japońskiej gazety ekonomicznej Nikkei.
Marka prowadzi badania nad bateriami ze stałym elektrolitem od lat 90. XX wieku. Między 2016 a 2020 rokiem zwiększyła liczbę patentów o około 40 procent. Zastrzeżone technologie dotyczą m.in. konstrukcji baterii, materiałów i procesów produkcyjnych.
W gronie pięciu najaktywniejszych firm na tym polu cztery pochodzą z Japonii. Badanie uwzględniło patenty z 10 krajów i regionów od początku 2000 roku do marca 2022 roku.
Baterie ze stałym elektrolitem - większy zasięg, szybsze ładowanie
Baterie ze stałym elektrolitem to nowa technologia. Według przewidywań naukowców dwukrotnie zwiększy zasięg samochodu elektrycznego i trzykrotnie skróci czas ładowania. Do rozwiązania pozostają jeszcze koszty produkcji. Jak podaje Nikkei, na obecnym etapie rozwoju baterie ze stałym elektrolitem są ponad czterokrotnie droższe od typowej baterii litowo-jonowej z elektrolitem ciekłym.
Nieodległa przyszłość
Toyota przewiduje, że pierwsze komercyjne samochody z nowym rodzajem magazynu energii wprowadzi do sprzedaży w połowie dekady. Według obecnych planów najpierw będą to hybrydy, a następnie auta elektryczne.
Celem Toyoty jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku, a w ciągu najbliższych trzech dekad ograniczanie emisji wszystkich czterech rodzajów zelektryfikowanych napędów – pełnych hybryd (HEV), hybryd plug-in (PHEV), aut elektrycznych na baterie (BEV) oraz samochodów na wodór (FCEV).
Będzie taniej
Toyota planuje w drugiej połowie tej dekady obniżyć o połowę cenę baterii do samochodu elektrycznego w porównaniu z elektrycznym SUV-em bZ4X, który wchodzi na rynek w tym roku. To ułatwi przestawienie do 2035 roku całej gamy marki w Europie na bezemisyjne napędy.
Źródło i grafika: toyotanews.eu